You should be the one there I'll always love...;)...
Doczekałam się...Piękne popołudnie z tym cudownym facetem;) Nie wyobrażam sobie by mogło być lepiej;) Oprócz tego że było trochę zimno:P Bo postanowiliśmy wykorzystać pierwsze promienie wiosennego słońca i wybraliśmy sie na spacer nad malte;) Ach...było cudownie...Spacerowaliśmy...a ja nie mogłam się napatrzyć...Był taki piękny w tym wiosennym słoncu...Oczy mu błyszczały i wtedy pomyślałam, że tak wygląda szczescie;) Potem poszlismy do amfiteatru, by uciec od tych ciekawskich spojrzeń ludzi i od znienawidzonych przez nas matek z dziećmi (->kiedys jak bylismy w browarze weszlismy do windy i w momencie kiedy on miał mnie pocałować weszła jakaś matka z wózkiem...od tego czasu ich nienawidzimy;P) To był cudowny dzien...