Jak sie wali to całe życie...
Tak a'propos mojej wczorajszej notki to oto co znalazłam na etykietce zmywacza do paznokci: "Pary mogą wywoływać uczucie senności i zawroty głowy, działają drazniąco na oczy i skóre, chronić przed dziećmi, przechowywać w pomieszczeniu dobrze klimatyzowanym, nie przechowywać w pobliżu źródeł zapłonu, nie palić tytoniu, zanieczyszczone oczy przemyć natychmiast dużą ilością wody i zasiegnąc porady lekarza". Ale się uśmiałam. Producentowi zapewne chodziło o opary, a przez tą jedną literówkę powstał nam mały pastisz;) Chociaż cos poprawiło mój grobowy nastroj. Grobowy dosłownie. Wczoraj miałam doła co zreszta widac po moich notkach. Kladac sie spac nie plakalam tylko dlatego, ze wiedzialam ze dzisiaj go zobacze...Dzisiaj o 8 rano(!!!!) obudził mnie straszny halas. No tak remont pokoju mojego brata;/ wstalam, wzięłam prysznic, zjadlam sniadanko i chcialam zaczac sprzatac, zeby wyrobic sie z porzadkami na spotkanie z Piotrem. A tu mi ojciec mówi, ze nigdzie nie pojde, bo jestem na antybiotykach;( nie wspomne, ze na trening mi pozwolil wczoraj isc, chociaz padal deszcz i bylo zimno;/ Nie wiem jak ja mu to powiem. Zrozumie...taka mam nadzieje...no, ale tu przeiez nie chodzi tylko o niego. Pierwszy raz zaproponowal spotkanie, a ja mu odmowie;/ A tak bardzo chcialam go zobaczyc;( A tak spotkamy sie dopiero po 15 marca bo do tego czasu codziennie mam treningi...A tak strasznie za nim tesknie;(
Dodaj komentarz