JEST!!!!
Odezwal sie...jeszcze nigdy nie czulam takiego podniecenia, gdy zobaczylam w rogu monitora "nieznajomy przesyla wiadomosc". Wiedziałam, że to on...I...był super...Gadalam z nim i usmiechalam sie do monitora, smialam sie w glos z jego zartow...Bylam pelna podziwu dla niego kiedy w rozmowe wplatal male szczegoly z mojego zycia, ktore gdzies kiedys mu rzekazalam...Male, nic nie znaczace drobiazgi...pojedyncze slowa, ale on pamietal...Ja wiem, że ma dziewczyne i ze pewnie wezma slub i beda zyli dlugo i szczesliwie i tego im z calego serducha zycze;) Chce zeby byl szczesliwy...Ale nie zakochalam sie w nim;> To jest taki dobry aniol w moim zyciu, ktory pojawil sie aby je rozjasnic...bo jego usmiech rozjasni wszystko;)
Dodaj komentarz